Na podstawie jednego forum. Wszelkie postaci oraz podobieństwa do prawdziwych sytuacji są zmyślone…
Witam!
henryk61 06.02.11, 11:03 + Odpowiedz
Chyba mam problem… dźwigałem ostatnio komodę w domu, a że mi kiedyś rwa kulszowa strzeliła, (bo dźwignąłem nie tak, jak się powinno, czyli schylając się na wyprostowanych nogach), to tym razem zrobiłem to niby poprawnie, czyli przykucnąłem i poderwałem komodę na nogach. Z początku szło dobrze, ale po chwili, jak już prawie wyprostowałem nogi, poczułem, że coś dziwnego stało mi się… no tam niżej. Coś jakby się wysunęło i tak już zostało… ;-(((
Poszedłem do łazienki, spoglądam w lusterko, które sobie podstawiłem od dołu i wystaje mi tam takie „coś” wielkości fasolki i boli… czy to jest to???
Witam!
zynzelek 06.02.11, 11:04 + Odpowiedz
tak… to jest to… witaj w klubie… ;-)))
Witam!
mamut 06.02.11, 11:06 + Odpowiedz
Albo przykleiła ci się niestrawiona fasolka. Nie miałeś ostatnio po bretońsku na obiad?
Witam!
henryk61 06.02.11, 11:08 + Odpowiedz
możecie się naśmiewać, ale ja oczekuję poważnych odpowiedzi
Witam!
specman 06.02.11, 11:13 + Odpowiedz
Prawdopodobnie to żylak odbytu, czyli hemoroid, ale to musi lekarz stwierdzić. Mógł pojawić się przy ciężkim wysiłku, bo pisałeś, żeś komodę dźwigał. Kup sobie jakąś maść w aptece i czopki, zalecz, a przyszłościowo udaj się do lekarza specjalisty. Pozdrawiam.
Witam!
mamut 06.02.11, 11:26 + Odpowiedz
trzeba było jednak tę komodę z krzyża brać, a nie z nóg…
Witam!
tomek123 06.02.11, 11:27 + Odpowiedz
ale wtedy strzeliłaby mu rwa!
Witam!
specman 06.02.11, 11:31 + Odpowiedz
a tak ma hemoroida… ;-(((
Witam!
zynzelek 06.02.11, 11:34 + Odpowiedz
kumpel miał rwę, to się prawie rok z nią bujał, a taki mały (pisałeś, że wielkości fasolki) i w dodatku jeden, to po tygodniu powinien ci się schować… kup Posterisan i będzie dobrze… ;-)))
Posterisan czy Hemorol?
henryk61 06.02.11, 11:40 + Odpowiedz
czy może jakiś inny lek? Szukałem w necie i jest tego całe mnóstwo, są nawet homeopatyczne!
Posterisan czy Hemorol?
mamut 06.02.11, 11:41 + Odpowiedz
homeopatycznie to se możesz egzemę poleczyć… kup Posterisan – mi pomógł… najlepiej i maść i czopki – maść na dzień, czopki na noc.
Posterisan czy Hemorol?
henryk61 06.02.11, 11:44 + Odpowiedz
a te czopki to konieczne? Może sama maść wystarczy?
Posterisan czy Hemorol?
specman 06.02.11, 11:50 + Odpowiedz
maścią, tak „dogłębnie” się nie „spenetrujesz”, jest tam taki dozownik, co prawda, ale z niego lepiej zrezygnuj, bo po wyciągnięciu, nadaje się do gruntownego umycia i wyczyszczenia, a maść, która zostaje w środku marnuje się. mamut dobrze prawi – maść na dzień, czopek na noc – nie odwrotnie!
Posterisan czy Hemorol?
zynzek 06.02.11, 11:51 + Odpowiedz
specman napisał:
mamut dobrze prawi – maść na dzień, czopek na noc!
____________________________________________________________________________________
i raczej staraj się nie puszczać bąków z rana, bo możesz się zdziwić!
Posterisan czy Hemorol?
henryk61 06.02.11, 11:56 + Odpowiedz
to znaczy?
Posterisan czy Hemorol?
mamut 06.02.11, 11:59 + Odpowiedz
to znaczy, że może ci się wilgotno w gatkach zrobić…;-(((
…od tego czopika, co to całą noc się elegancko roztapiał przechodząc ze stanu stałego w płynny… ;-)))
Posterisan czy Hemorol?
zynzelek 06.02.11, 12:02 + Odpowiedz
no właśnie, ja raz sobie pryknąłem w tramwaju i od tego czasu już tego nie robiłem… ;-(((
musiałem wracać z powrotem do domu, brać jeszcze raz prychol i zmieniać gacie i spodnie… poruta jak 100 chui… ch*jów??? ;-(((
później zapobiegawczo wklejałem sobie w majty, taką wkładkę higieniczną od żony… ale miała ubaw jak to wywąchała.
Posterisan czy Hemorol?
mamut 06.02.11, 12:10 + Odpowiedz
zynzelek napisał:
później zapobiegawczo wklejałem sobie w majty, taką wkładkę higieniczną od żony… ale miała ubaw jak to wywąchała.
______________________________________________________________________
powąchała?!! zuch kobieta!!!
Posterisan czy Hemorol?
mamut 06.02.11, 12:12 + Odpowiedz
he he… śmiej się, ale nie to było najgorsze… przebierałem się w pracy, ściągnąłem spodnie i stałem w gaciach. Jakoś tak się złożyło, że tyłem do kolegi… no i przyuważył, że mam coś w tych gatkach wklejone, bo się lekko odznaczało, no i pyta mi się „a ty co tam masz” – zrobiło mi się gorąco, ale się wyłgałem, że te bokserki mają w tym miejscu podwójny materiał, żeby się nie przecierały za szybko… zainteresował się i dopytywał „gdzie je kupiłem”…
A jeśli nie pomoże???
henryk61 06.02.11, 12:17 + Odpowiedz
bo tak sobie myślę, że czasami zwykła maść i czopiki mogą nie pomóc…
A jeśli nie pomoże???
specman 06.02.11, 12:21 + Odpowiedz
zawsze możesz iść do specjalisty i ewentualnie usunąć.
A jeśli nie pomoże???
henryk61 06.02.11, 12:25 + Odpowiedz
a co wytną mi go? ciachną skalpelem… ;-(((
A jeśli nie pomoże???
specman 06.02.11, 12:29 + Odpowiedz
niekoniecznie… jest kilka sposobów. Jeśli w ogóle będzie trzeba to usunąć, a jeszcze nie wiadomo, to najpewniej zawiążą ci na hemoroidzie gumkę, ponaświetlają i po dziesięciu dniach uschnie i odpadnie…
A jeśli nie pomoże???
mamut 06.02.11, 12:30 + Odpowiedz
tylko musisz uważać, żeby ci ten ususzony hemoroid nie wyleciał nogawką np. w czasie konferencji w ministerstwie przyprawiając o zawstydzenie… ;-)))
A jeśli nie pomoże???
henryk61 06.02.11, 12:35 + Odpowiedz
nie planuję żadnej konferencji w ministerstwie, ewentualnie może mi się wysunąć podczas spaceru, albo jazdy na rowerze i wtedy co najwyżej zeżre go jakiś pies, albo mrówki zawleką do mrowiska… ;-)))
A jeśli nie pomoże???
zynzelek 06.02.11, 12:38 + Odpowiedz
byle to nie był mój pies!
Jestem wyleczony!!!
henryk61 05.03.11, 17:04 + Odpowiedz
wsunął się i po sprawie! Leciałem po całości Posterisanem – na dzień lekko kremikiem, na paluszek i troszkę do środka, a na noc czopik. Było dość wilgotno w czasie dnia i faktycznie lepiej ograniczyć pierdnięcia, ale już po sprawie! Teraz dieta bogata w błonnik, zero czekolady, oliwa z oliwek dla lepszego smarowania i oby już nigdy się to nie powtórzyło. Żegnam, mam nadzieję że na zawsze.
Jestem wyleczony!!!
specman 05.03.11, 17:57 + Odpowiedz
kochamy pa pa… nieznośnej lekkości odbytu… ;-)))
Jestem wyleczony!!!
zynzelek 05.03.11, 18:14 + Odpowiedz
do widzenia do widzenia
do miłego zobaczenia…
Jestem wyleczony!!!
mamut 05.03.11, 18:14 + Odpowiedz
no ładnie koledze życzysz ;-(((
oby ci kalafior na d… nie urósł…