Pool bar

Józek z Mietasem odkryli pool bar w termach pod Monachium. Co najbardziej im się spodobało to to, że nawet po dziesięciu browarach nie muszą wychodzić z wody, żeby iść do kibla i się odlać. Szczali tak jak stali – wprost do wody.

Obsługa z początku nic nie zauważyła, ale w końcu barmanka zwróciła uwagę na dwóch gości, którzy chlają jedno piwo za drugim i wcale nie opuszczają basenu. A Józek z Mietasem byli pierwszymi po otwarciu i ostatnimi klientami pool baru, czyli okupywali kontuar od dziesiątej rano do dwudziestej trzeciej przed północą, z godzinną przerwą na bratwurst mit pommes i „postawienie klocka” już na legalu w klopie. Mietas co prawda próbował raz po siódmym weissie „stawiać klocka” wprost do basenu, ale ciśnienie wody było mocniejsze niż parcie Mietka. Barmanka spoglądając na jego czerwień oraz wybałuszone oczy, chciała już wzywać Krankenwagen myśląc, że klientowi z nadmiaru alkoholu wysiadła omega, ale dał on w końcu za wygraną i z bólem serca opuścił basem, uznając wyższość prawa Archimedesa.

Jak udowodnić gościom, że leją do basenu? Nie lada zagwozdkę miało kierownictwo term, jak doszły ich słuchy o stałych klientach pool baru. Dyrektor wezwał na zebranie zarządu kierownika odpowiedzialnego za czystość wody. Objaśnił sytuację i zadał pytanie:

– Kann man irgendwie nachweisen, dass jemand ins Schwimmbecken pisst, z.B. mit Hilfe von Verfärbungen des Wassers oder der Badehose?
– Hm… vielleicht kann man das, aber die sind doch nicht die Einzigen, die ins Wasser pinkeln…

Eee… coś mi się z lekka poje*ało, to może raczej po naszemu…

– Czy można jakoś udowodnić, że gość sika do basenu np. zabarwienie się wody, lub kąpielówek?
– Hm… może i można, ale przecież nie oni jedni sikają do basenu…
– Jak to? – zdziwił się dyrektor – to kto jeszcze?
– Sikają dzieci, sikają starsi co nie trzymają moczu i faceci z prostatą, sikają leniwi, co to nie chce im się do toalety z ciepłej wody wychodzić, sikają w końcu Żydzi, Turcy, masoni i geje – te cztery ostatnie grupy kierownik dodał, ponieważ był nacjonalistą i homofobem.
– To co mamy zrobić z tymi panami? Siedzą ponad dwanaście godzin w wodzie, przy pool barze i wypijają ogromne ilości piwa – muszą sikać do basenu!
– No tak ale nie oni jedni… zaraz, zaraz… a ile kasy zostawiają w tym pool barze i w ogóle?
– A jakie to ma znaczenie?
– Ano ma bo oczyszczenie litra wody z basenu – łącznie z sikami – kosztuje plus minus, trzydzieści centów, to jak ci panowie zostawiają dużo kasy, to może lepiej, żeby wciąż sikali. Bilans wyjdzie na plus.
– Jak to? Jaki bilans? Goście okupują kontuar, wychlewają po dziesięć browarów i nie wychodzą z basenu! Już barmanka się śmieje, że woda wokół pool baru jest cieplejsza i ma inny odcień!
– Dziesięć browarów?
– Dziesięć… albo nawet i więcej, barmanka mówi, że ten grubszy wypija nawet i z piętnaście!
– Hm… to przekalkulujmy. Średnio dziesięć piw, to dziesięć litrów sików, czyli dwadzieścia litrów sików na dwie osoby… czyli sześć euro, a jedno piwo w barze kosztuje cztery euro, czyli wydają czterdzieści euro na osobę na piwo, plus dwadzieścia dwa za wstęp na cały dzień, plus jakieś żarcie… to wyjdzie razem… hm… per saldo… około sto czterdzieści euro razem, na dwóch, minus sześć za oczyszczenie, to wychodzi sto trzydzieści cztery euro. Czyli bez sikania będziemy sześć euro do przodu, a z sikaniem sto trzydzieści cztery euro do przodu. Do tego dochodzi to, że w basenie są straty wody, a tu w sumie mamy jeszcze zysk, bo siki po oczyszczeniu stają się pełnowartościową wodą i kupujemy o te dwadzieścia litrów dziennie mniej… właściwie wychodzi na to, że czym ci panowie więcej piw wypiją i wysikają, tym nam to się będzie bardziej opłacać… no to jak robimy???
– Scheiße!!! Verfluchter Kapitalismus!!! Dać tym panom kartę stałego klienta, zniżkę w pool barze i zmienić barmankę, bo tej przeszkadza żółtawy odcień wody!!!

Józek i Mietas moczą się teraz w pool barze w termach pod München, jak będziesz w pobliżu, to wleć do nich z wizytą, bo to fajni goście są, a i woda w pobliżu cieplejsza.

17 komentarzy do “Pool bar

  1. Helmut

    war nicht ganz leicht zu verstehen, aber echt klasse. Nur in die Therme gehe ich jetzt mit gemischten Gefühlen.

    Odpowiedz
  2. al bundy

    he he, no pewnie, ze na faktach! A jak Mietek kogos lubi, to da sie zabierac nawet na odkryte baseny z niepodgrzewana woda. Trzeba mu wtedy tylko „pifko” postawic to zaraz sie Mietasowi robi cieplej na duszy a czlowiekowi we wodzie ;D

    Odpowiedz
  3. bassooner

    I to ma być śmieszne?!! Że niby ludzie do basenu szczają??? Chyba u was na wiosce w basenie p-poż!!!

    Odpowiedz
  4. mietas

    Ty, niesikajacy! pierdol nam tu nie wmawiaj, pewnies niejeden raz se siknal z rozkosza do basenu i bedziesz nam tu teraz swiete oburzenie prezentowal!

    Odpowiedz
  5. helmut

    gallo, aber Ficken wäre in diesem Fall äußerst unwirtschaftlich, denn ich bezweifle, dass man Sperma so utilisieren könnte 😀

    Odpowiedz
  6. Pingback: Opłata parkingowa - reklamacja

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *