Test dziennikarzy z „Wyborczej”, czyli jak oszczędzić czas i paliwo

W prasie natknąłem się na bardzo ciekawy test

 

trasa warszawa gdańskDziennikarze „Gazety Wyborczej” postanowili sprawdzić, czy szybciej i taniej dojadą z Gdańska do Warszawy korzystając z autostrady A1, i A2, czy też podróżując ekspresową „siódemką. Dziennikarze wybrali się w „trasę” dwoma różnymi samochodami. Próżno wczytywać się bliższych szczegółów w temacie i nie wiadomo, czy pierwszy z nich był małym autem miejskim, luksusową limuzyną albo busem z plandeką do trzech i pół tony, a drugi sportową, turbodoładowaną „fał ósemką”, bo po prostu pominęli to uważając, że nie ma większego znaczenia, a jedyną wartością, którą podają jest, że pierwszy samochód napędzany był silnikiem diesla, a drugi, silnikiem benzynowym! Łał, cóż za dokładność!
Wyniki tego testu są wręcz zdumiewające i nieprawdopodobne! Okazuje się, że auto napędzane silnikiem diesla, jadące krótszą, o prawie sto kilometrów, darmową ekspresówką, dojechało do stolicy szybciej i za mniejsze pieniądze, aniżeli auto napędzane silnikiem benzynowym, jadące dłuższą o prawie sto kilometrów trasą i korzystające z dwóch płatnych odcinków autostrad!
Jest to niesamowite, bo przecież od dawien dawna wiadomym było, że kierowcy, aby „ciąć koszty” oraz dojechać gdzieś szybciej, wybierają trasę dłuższą, z możliwie dużą ilością, płatnych bramek, oraz paliwożerne silniki benzynowe o dużych pojemnościach!

Z utęsknieniem czekam na kolejny test dziennikarzy „Gazety Wyborczej”, a dotyczący na przykład, czasu przejazdu samochodem z punktu X do punktu Y zygzakiem, maksymalnie na trzecim biegu lub też na holu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *